wtorek, 12 czerwca 2012

RZEŹBA BUDKĄ DLA SIKOREK











Historia Alexa-obserwatora jest taka:...była sobie zima 2008/2009...zima nijaka, ani ciepła ani zimna, ani śnieżna ani bezśnieżna- na pewno bezSłoneczna.Powstał więc Alex Obserwator, wielgaśna ryba wypatrująca światła.
Alex siedział sobie na drzewie przez zim parę, gapił się przez swoją lornetkę i szeroko rozdziawiał usta....a wokół Alexa sikorki to wyjadały słonecznik na jesieni, to zawisały na słoninie w kolejne zimy....i tak im się miejsce spodobało, że tej wiosny postanowiły rybie w gardziel zajrzeć....i cóż...chyba im się spodobało:):):)
fotografie Arek Sikorski http://www.ARQ.pl/  tel: 505 501 888

3 komentarze:

  1. Co by nie powiedzieć, to sikory bystre sa i basta! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Alex Lorneta :) świetny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Imię jego najbardziej bamberskie jakie mogło być, ale to wszystko, jak i "on sam" było i jest "dla draki"...jedyne na serio są sikorynki:):):)

    OdpowiedzUsuń