Ostatnio "wlepki" zaczynają mieć przeznaczenie "prywatne".Z prac umieszczanych w miejscach publicznych, zmieniają się w prace umieszczane w ogrodach znajomych.
Tak stało się z "wzajemnośćią", która z kamienia w Dolinie Miłości w Zatoni Dolnej, zawędrowała do domu Sandi i Johna, też w Dolinie Miłości.
Z kolei "bzykaj się kto może" podpatrzyła Ewka Lewandowska, w fazie projektu i tuż przed wlepieniem mozaiki, wraz z Marianem, przechwycili ważkę, kupując ją na swoją ogrodową ścianę:)
Może czas wlepek ulicznych powoli się kończy a zaczyna jakiś inny czas...z "czasem" nigdy nic nie wiadomo....prawie jak z porządkiem na świecie:)
Tak stało się z "wzajemnośćią", która z kamienia w Dolinie Miłości w Zatoni Dolnej, zawędrowała do domu Sandi i Johna, też w Dolinie Miłości.
Z kolei "bzykaj się kto może" podpatrzyła Ewka Lewandowska, w fazie projektu i tuż przed wlepieniem mozaiki, wraz z Marianem, przechwycili ważkę, kupując ją na swoją ogrodową ścianę:)
Może czas wlepek ulicznych powoli się kończy a zaczyna jakiś inny czas...z "czasem" nigdy nic nie wiadomo....prawie jak z porządkiem na świecie:)
"Nigdy nie ma porządku na świecie. Wczoraj było
za gorąco, a dziś jest za mokro. Najlepiej będzie wrócić i znowu położyć się
spać."
/Tove Jansson, "W Dolinie Muminków"/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz